No ja też już mam. Znaczy chyba, bo od wczoraj kiedy go przyniosłam do domu, stado okupuje karton i jeszcze go nie otworzyłam. Robią dyżury. Powinna być opcja dla kociarzy – przesyłka bez kartonu, może w worku, w gazecie… albo co… ?
O Autorze
Eryk Lewandowski
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgadzam się!Dowiedz się więcej