Próbuję sięgnąć pamięcią do czasu, kiedy to po raz pierwszy zetknąłem się w swojej pracy z konsultantem ślubnym. Był to rok 2004, ale nie było wtedy jeszcze takiej profesji w Polsce. Osoba, która zlecała nam dekorację ślubną w imieniu klienta nazywała się wtedy impresario.
Infiorata – festiwal kwiatów w Noto
Wyobraź sobie całą ulicę pokrytą kolorowymi płatkami, które tworzą ogromne wzory. Tak jest co roku …
Fartuchy hitem sprzedaży!
Co jakiś czas trafiały do nas zapytania o fartuszki florystyczne jakie moglibyśmy polecić. Od kilku …
Spotkanie twarzą w twarz
Anna Pawliczko: Do niedawna targi branżowe były jedną z najpopularniejszych form promocji dla firm. Obecnie …
Atmosferę tworzą ludzie
Proszę powiedzieć, co zawiodło zapaleńców florystyki na Sycylię? Florystów na takie warsztaty przyciąga przede wszystkim …
FTD World Cup 2019
W ten weekend najlepsi floryści z całego świata rywalizowali podczas Philadelphia Flower Show. Reprezentant Australii …
Wyjątkowe targi Special Days
Przepiękne stoiska, wspaniałe kwiaty, cudowne pokazy oraz wiele biznesowych spotkań. Tak można podsumować to wyjątkowe …
Podróże kształcą florystycznie – Sycylia 2019
Czy można połączyć podróże do pięknych miejsc w Europie, błogi wypoczynek i warsztaty florystyczne pod …
Największe targi florystyczne w Polsce
W lutym w Poznaniu na targach Special Days – florystyka i dekoracji wystawiają się przede …
Umowy, umowy, umowy
Wrócę do klasycznej sytuacji z umowy, o której pisałem w poprzednim artykule. Florysta doszedł do …