Będąc w Paryżu na targach franczyzowych Franchise Expo Paris które odbyły się 20-23 marca tego roku w Paryżu odwiedziłem kilka stoisk firm z branży kwiaciarskiej, miedzy innymi imponująco przygotowane stoisko Grupy Le Jardin Des Fleurs. Wizyta ta miała podłoże sentymentalne, mogłem osobiście poznać najważniejszych ludzi w firmie, o której wcześniej tyle czytałem. Miałem okazję do rozmowy z menadżerem ds. wdrożeń panem Guy Laffargue oraz prezesem firmy panem Benoit Ganem.
Le Jardin Des Fleurs system franczyzowy wdrożył przed dwudziestu laty. Obecnie Grupa Le Jardin Des Fleurs to sieć 151 franczyzowych kwiaciarni działającymi pod trzema markami: Le Jardin Des Fleurs – 70 placówek, Oya – 21, Artisans Fleurs – 60. Umowy z franczyzobiorcami zawierane są na okres 5-7 lat, a wszyscy dotychczasowi franczyzobiorcy kontynuowali umowy po ich zakończeniu.. W 2010 roku nie było żadnych odejść z sieci.
Aby przystąpić do systemu franczyzobiorca musi wnieść opłatę wstępną w kwocie 17 000 euro, oraz opłatę na szkolenia w wysokości 7 000 euro. Oprócz tego franczyzobiorca ponosi opłaty bieżące na które składają się: opłata administracyjna w wysokości 6% miesięcznego przychodu netto kwiaciarni oraz fundusz marketingowy w wysokości 1,5% miesięcznego przychodu netto.
Przystąpienie do systemu franczyzowego wiąże się z koniecznością adaptacji lokalu zgodnie ze standardami obowiązującymi w sieci, niosąc za sobą (poza opłatą wstępną) koszty, które określane są indywidualnie w zależności od potrzeb danej kwiaciarni, jak i możliwości finansowych franczyzobiorcy.
Koszty te obejmują:
- prace remontowe i adaptacyjne lokalu, w którym znajduje się kwiaciarnia (ustalane indywidualnie),
- zakup dodatkowego wyposażenia kwiaciarni w celu dopasowania jej infrastruktury do standardów obowiązujących w sieci (ustalane indywidualnie).
Ostateczna wysokość nakładów inwestycyjnych koniecznych do poniesienia przez franczyzobiorcę jest wynikiem stanu posiadania dotychczasowej infrastruktury, jak i możliwości jej zaadoptowania do standardów systemu.
Kwiaciarnia powinna mieć powierzchnię 120-200 m², konieczny jest parking w okolicy, powinna znajdować się w centrum miasta, w sąsiedztwie tzw. generatorów ruchu. Organizator długi czas optymizował procedury, aby dobrze wybierać lokalizacje, jest pewny, że otwierane kwiaciarnie mają gwarancję sukcesu.
Franczyzodawca podpowiada jak budować, remontować, daje projekt, gotową wizualizację, przygotowuje lokalną kampanię reklamową. Do otwieranych placówek w początkowym okresie działalności deleguje swoich doświadczonych pracowników. Ma to duże znaczenie w szybkiej optymalizacji przychodów, pozwala uniknąć wiele błędów popełnianych przez niedoświadczonych pracowników. Każdy kto podpisuje umowę franczyzową ma bezpośrednie korzyści ze zintegrowanego systemu zakupowego. Grupa Le Jardin Des Fleurs do tej pory skupia się na rozwoju sieci we Francji, nie planuje w najbliższym czasie ekspansji poza granicami.
Francja kojarzy się z elegancją i bogactwem i takie są francuskie kwiaciarnie. Jednak obecnie my floryści polscy, nie mamy się czego wstydzić ale możemy pozazdrościć ilości klientów, i pozostawianych przez nich pieniędzy. Gdy zbliżymy się do średnich przychodów kwiaciarni francuskich będziemy mogli robiąc to co kochamy zapewnić godny byt swojej rodzinie i pracownikom. Musimy nadrobić przepaść jaka powstała przez kilkadziesiąt lat komunizmu. Pozytywną tendencją jest to, że Polacy lubią kupować kwiaty i jak tylko stopa życiowa wzrośnie to i wydatki na zakup kwiatów też wzrosną.