Od 17 października w całym kraju wprowadzono nowe narzędzia do walki z koronawirusem. Wszystko po to, aby ratować zdrowie i życie Polaków. Co zmieni się od najbliższej soboty?
M.in. funkcjonowanie punktów gastronomicznych, działalność basenów i siłowni, a także maksymalna liczba uczestników zgromadzeń publicznych. Rządowa strategia walki z pandemią ma trzy główne cele. Priorytetem jest przede wszystkim bezpieczeństwo i wsparcie seniorów, odpowiedni dostęp do leczenia dla pacjentów z COVID-19 oraz podejmowanie takich działań, aby miały jak najmniejszy wpływ na gospodarkę i życie codzienne Polaków.
Na razie nie ma konkretnych ograniczeń w działalności kwiaciarni, choć bez wątpienia maksymalna liczba na weselach zmniejszona do 20 osób i zakaz zabaw tanecznych wpłynie na odwoływanie wesel, co pociągnie za sobą anulowanie zleceń na dekoracje florystyczne.
Nowe zasady bezpieczeństwa w całym kraju
Od soboty, 17 października, w całym kraju obowiązywać będą nowe zasady bezpieczeństwa. Wyjątkiem są ograniczenia dotyczące wesel i innych uroczystości rodzinnych – one zaczną obowiązywać od 19 października.
Dokładne informacje można doczytać na stronie rządowej. Będąc przedsiębiorcą florystycznym warto wiedzieć, że w strefie żółtej od 19.10 – ograniczona zostanie liczba osób na weselach i innych uroczystościach – max. 20 osób, bez możliwości zabawy tanecznej. Natomiast w strefach czerwonych od 19.10 będzie obowiązywał zakaz organizacji imprez okolicznościowych (wesela, konsolacje i inne).
Oprócz tego w strefie czerwonej obowiązują takie same zasady bezpieczeństwa jak w strefie żółtej dotyczące działalności lokali gastronomicznych, transportu publicznego, wydarzeń sportowych i kulturalnych, zawieszona będzie działalność basenów, aquaparków i siłowni.
Aktualne zalecenia dotyczące handlu
Wytyczne dla kwiaciarni możemy analizować w zaleceniach dla placówek handlowych, a więc:
- Strefa Żółta – obowiązek noszenia przez klientów podczas zakupu towarów lub usług rękawiczek jednorazowych lub stosowania środków do dezynfekcji rąk.
- Strefa Czerwona – obowiązują limity dotyczące liczby osób w sklepach – dla sklepów o powierzchni do 100 m2 – 5 osób na kasę, dla sklepów powyżej 100 m2 – 1 osoba na 15 m2, obowiązek noszenia przez klientów podczas zakupu towarów lub usług rękawiczek jednorazowych lub stosowania środków do dezynfekcji rąk.
Musimy zrobić wszystko co możliwe aby zminimalizować ryzyko zachorowania nas i naszych bliskich. Równolegle musimy zadbać o swój biznes zarówno o bezpieczeństwo naszych pracowników ale też ciągłość działania. Przecież to nasze przychody zapewnia utrzymanie dla naszych rodzin.
Na razie nie przewiduję w krótkiej perspektywie odgórnej decyzji o zamknięciu kwiaciarni ale widzę zagrożenie przymusowej kwarantanny dla nas i naszych pracowników. Niestety jeżeli z tego powodu kwiaciarnia zostanie zamknięta to nie będzie ulgi w czynszu, w składkach ZUS, zasiłku postojowego. Dlatego warto zastanowić się co możemy zrobić w branży aby zminimalizować to ryzyko.
Bezpieczeństwo biznesu
Wcześniej mówiło się głośno o pandemii, zagrożeniach, zakażeniach ale mało kiedy bezpośrednio dotykało to nas i naszych biznesów. Dzisiaj sytuacja się zagęszcza, wiele testów, wiele potwierdzonych zakażeń, częste niepokojące informacje ze szkół i poczucie, że coraz zagrożenie jest coraz bliżej.
Na grupie Przedsiębiorcy florystyczni parę dni temu opublikowany został apel jednej z florystek aby wspólnie działać w celu poprawienia bezpieczeństwa na rynkach hurtowych przez ograniczenie liczby osób w tym gorącym okresie. Zasugerowała aby zablokować wstęp na giełdy klientów detalicznych.
Patrząc na powyższą grafikę, na której nanieśliśmy na mapę obrazująca aktualną sytuację pandemiczną lokalizacje głównych giełd kwiatowych w Polsce. Trudno nie zauważyć, że w zasadzie tylko giełda wrocławska znajduje się daleko od czerwonej strefy.
Wyobrażam sobie sytuację, gdzie któryś z klientów giełdy zachoruje, zostanie u niego potwierdzone zarażenie koronawirucem COVID-19 i zacznie się śledztwo kto, gdzie, kiedy, z kim. Można przyjąć, że SANEPID będzie miał wtedy pełne ręce roboty aby dotrzeć do każdego, kto odwiedził giełdę i skierowania wszystkich na testy i zalecenie 10 dniowej kwarantanny.
Uważam, że to jest krytyczny moment aby w końcu zarządzający giełdami kwiatowymi zareagowali i zachowali się rozsądnie w celu zapobiegania takim ryzykom.
W lutym na targach Special Days zorganizowałem panel dyskusyjny w temacie Rola rynków hurtowych we florystyce i zaprosiłem Prezesa WGRO w Poznaniu Pana Arkadiusza Węgielskiego między innymi po to aby porozmawiać o wprowadzeniu zdrowych zasad handlu hurtowego na giełdach kwiatowych. Zdawałem sobie sprawę z tego, że nie jest łatwo rozwiązać ten problem. Wiedziałem, że warto rozmawiać aby stworzyć prawdziwy rynek B2B z wzajemnym poszanowaniem interesu partnerów.
W czasie dyskusji na scenie pomiędzy przedstawicielem WGRO w osobie Pana Prezesa, a przedsiębiorcami, którzy na co dzień zaopatrują się na giełdzie omówiliśmy kilka tematów, padła deklaracja uporządkowania tego problemu. Nie było to oczekiwana przez wszystkich florystów decyzja o całkowitym ograniczeniu dostępu do oferty hurtowej klientów detalicznych ale pewne działania uporządkowujące częściowo ten dostęp. Niestety pandemia odsunęła na później te plany.
Temat uporządkowania rynków hurtowych wałkowany jest od 2012 roku, kilka razy w roku wracają dyskusje oburzonych florystów, którzy apelują o to aby rynki hurtowe były miejscem gdzie transakcje zawierają przedsiębiorcy z przedsiębiorcami jednej branży. Historię tych działań znajdziecie w artykule “Zdrowe zasady handlu hurtowego kwiatami“.
Bezpieczeństwo zdrowia
Dzisiaj postanowiłem zadzwonić do Pana Prezesa aby zapytać o aktualne działania mające na celu zapewnienia bezpieczeństwa uczestników rynku hurtowego. Usłyszałem wiele ważnych faktów:
- Bezwzględnie przestrzegany obowiązek zakrycia ust i nosa.
- Ciągła dezynfekcja wszystkiego co można zdezynfekować (ciągi handlowe, toalety, windy, klamki).
- Akcje informacyjne.
Te wszystkie działania są warte zauważenia i pochwały. Jednak czy to wystarczy? Mam na uwadze sytuację jaka może wydarzyć się już za parę dni – skumulowanie na rynku hurtowym dostawców, florystów i klientów detalicznych.
Na fanpage’u WGRO S.A. doczytałem w jednym z postów trafne wskazówki Pani Anny Pawłowskiej – Specjalisty w dziedzinie epidemiologii. Kierownik Oddziału Epidemiologicznego w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu podpowiada – Jak uchronić się przed koronawirusem?
Mając wiedzę na temat dróg przenoszenia się wirusa, przede wszystkim drogi kropelkowej i bliskiego kontaktu wiemy, że najlepszą ochroną przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 jest przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego. Główną drogą zakażenia są kropelki bioaerozolu pochodzące z układu oddechowego, które wydalamy podczas mówienia, kichania, kaszlu. Dlatego ważne jest dbanie o higienę, mycie i dezynfekowanie rąk oraz powierzchni, unikanie zgromadzeń, zachowanie dystansu społecznego, noszenie maseczek ochronnych. Szczególnie ważne jest unikanie kontaktu z osobami, które wykazują objawy infekcji, np. kaszel. Pamiętajmy, że w każdej chwili możemy być zakażeni i zakazić osoby z najbliższego otoczenia.
Tak więc część zaleceń jest już zastosowana w działaniu WGRO S.A., ale to nie wszystko – unikanie zgromadzeń, zachowanie dystansu społecznego – może być niemożliwe w drugiej połowie października w czasie wzmożonego ruchu na giełdzie.
Kolejna odpowiedź na pytanie do Specjalisty w dziedzinie epidemiologii – Co zrobić, by nie wylądować na przymusowej kwarantannie?
Przede wszystkim mieć świadomość zagrożenia, a wszelkie nakazy oraz zakazy mają ochronić nas przed zachorowaniem, dlatego powinny być one przestrzegane przez obywateli w stanie epidemii COVID-19. Należy pamiętać, iż charakter zakażeń wirusem SARS-CoV-2 jest w dużym odsetku przypadków bezobjawowy, a okres inkubacji może być nawet dłuższy niż 10 dni, co utrudnia szybką identyfikację osoby zakażonej w celu odizolowania jej od otoczenia, jak również osób z kontaktu, czyli podejrzanych o zakażenie, podlegających obowiązkowej kwarantannie. Taka sytuacja zdecydowanie utrudnia działania zapobiegawcze i przeciwepidemiczne realizowane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Dlatego sami dbajmy o siebie oraz swoich bliskich, unikając niepotrzebnych zgromadzeń, które zwiększają ryzyko zakażenia.
Za każdym razem w dyskusji na temat “detalu na giełdach” słyszę – nie da się wprowadzić takiego zakazu! Jednak dzisiaj sytuacja jest niezwykła, chodzi o zdrowie i biznesy uczestników rynku hurtowego. Zasugerowałem możliwość wprowadzenia wyłącznego dostępu do rynku przedsiębiorców florystycznych w godzinach 5:30 – 8:30, gdzie przez 3 godziny w mniejszym tłoku będą mogli zrobić niezbędne zaopatrzenie swoich kwiaciarni i pracowni. A jeżeli na giełdy musi mieć dostęp detal to po godzinie 8:30. Choć wciąż jest to dla mnie i dla wielu przedsiębiorców branżowych, w tym tych co sprzedają na giełdach dziwny problem.
Pan Prezes początkowo stwierdził, że jeszcze w minionym tygodniu tłoku na giełdzie nie było i będzie ta sytuacja uważnie monitorowana i w przypadku zbyt wielu klientów detalicznych rozważy wprowadzenie takiego uregulowania.
Tak więc, ja w najbliższym czasie nie wybieram się na giełdę i nie będę tego wszystkiego widział, ale to zadanie dla tych co odwiedzą giełdę. Obserwujcie, dokumentujcie, reagujcie. Jeżeli będziecie widzieć zbyt duży tłok, nie przestrzeganie obowiązujących nakazów zgłaszajcie to bezpośrednio pracownikom giełdy.
Pamiętajmy w tym wszystkim o alternatywnych możliwościach
Zamknięcie giełd i wielu kwiaciarni już przeżyliśmy w tym roku. Jednak wiele podmiotów działało w czasie największego lockdown’u mimo wielu przeciwności. Musimy mieć świadomość, że floryści mają alternatywne możliwości zaopatrzenia kompleksowo w niezbędny asortyment potrzebny do działania kwiaciarni.
Przecież możemy w domowym zaciszu, w kwiaciarni zamawiać kwiaty dzięki nowoczesnej logistyce z transportem pod drzwi kwiaciarni. Tak więc skoro inni nie zauważą problemu to sami zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i swojego biznesu.
A tymczasem życzę dużo zdrowia, cierpliwości i wytrwałości. Bo tego nam wszystkim potrzeba.