To był dziwny rok, a branżowe firmy bardzo różnie poradziły sobie w sytuacji koronakryzysu. Wiele pracowni i kwiaciarni utraciło przychody z powodu obostrzeń sanitarnych, ale tez wiele dobrze dostosowały się do nowej sytuacji i odnotowały wzrost przychodów.
My akurat nie dostaniemy wsparcia finansowego
Dlaczego moja firma nie dostanie wsparcia finansowego w ramach tarczy 2.0? Ponieważ sam sobie na to zapracowałem ?.
No cóż, podsumowanie KPiR i porównanie roku 2020 do 2019 pokazuje dokładnie wszystko. Rok 2020 zaczął się fantastycznie, w styczniu i lutym obroty były dużo lepsze niż rok wcześniej. Później nastał czas pandemii i załamanie przychodów, które trwało do czerwca. Zwróćcie uwagę na to, że okres marzec-czerwiec to najlepsze miesiące w branży i to w tym okresie moja firma miała największe spadki.
Zaburzony sezon
Te cztery miesiące sezonu zostały uszczuplone przez zamknięcie na 45 dni dwóch kwiaciarni zlokalizowanych w marketach, załamanie sprzedaży hurtowej i odwołanie wielu dekoracji w naszej pracowni, a to miał być wyjątkowy rok w dekoracjach ślubnych. Pierwsze z kalendarza wypadły największe zlecenia.
Jak widać na wykresie miesiące wakacyjne to niezłe odbicie, otrząśnięci po pierwszej fazie koronakryzysu zaczęły działać nowe rozwiązania mające wpływ na wzrost przychodów. Wrzesień i październik to kolejne wzrosty, no i przyszedł kolejny lockdown i kolejne załamanie przychodów. W grudniu odbiliśmy sobie to z nawiązką.
Co by było gdyby nie pandemia?
Tak sobie myślę, co by było gdyby w ubiegłym roku nie było całej tej chorej sytuacji z COVID-19? To bez wątpienia byłby najlepszy rok w 26 letniej historii naszej firmy, byliśmy na to dobrze przygotowani. A tak na szczęście jedynie co to udało nam się utrzymać poziom przychodów i przez to nie załapać się na wsparcie. Ale to raczej powód do radości niż smutku. Subwencje niech będą dla tych co najbardziej potrzebują, dla tych co zostali totalnie zamknięci.
A nie mówiłem w marcu, że #wszystkobędziedobrze ?, ale trzeba było się nieźle nagimnastykować, ale egzamin z przedsiębiorczości zdany na 6! W tak trudnych czasach.
Komentarze(y) 1
Mądre są twoje przemyślenia i rady ja podobnie jak Ty powoli rozbudowuje swoją firmę jedynie z wyksztalcenia to jestem elektronikiem a wykonuję zawód florysty od 35 lat do allesmeer jeżdziłem bardzo dawno nie kupowałem wtedy na zegarze a teraz mógłbym ale chyba nie bardzo tym jestem zainteresowany na dzień dzisiejszy mam hurtownię i na dzień dzisiejszy 4 kwiaciarnie daję radę jak na razie bardziej czekam na szkolenia florystyczne te komercyjne ale na razie z szkolenia młodzieży z domu dziecka też nie wypaliło/pandemia/ ale mam jakieś mieć w lutym byle nie koło walentynki .Kłodzko to nie taka duża dziura ale w takich miejscowościach to jak cie znają z dobrej strony to ju w tej branży połowa sukcesu i w kwiaciarniach o w hurtowni i jak trzeba coś załatwić w urzędzie teraz to też mały problem muszę kończyć dobranoc a miałem zobaczyc jak wygląda licytacja kalendarza