Atmosferę tworzą ludzie

Andrzej DąbrowskiWF 11 Comments

Proszę powiedzieć, co zawiodło zapaleńców florystyki na Sycylię?

Florystów na takie warsztaty przyciąga przede wszystkim chęć doskonalenia swoich umiejętności, podążanie za najnowszymi trendami i poszukiwanie wciąż nowych inspiracji, ale też ciekawość poznawania nowych ludzi i miłość do podróży. Na miejscu okazało się, że uczestnicy po prostu lubią też włoskie klimaty, kuchnię, styl życia.  Już ubiegłoroczne warsztaty pokazały, że to bardzo intensywnie spędzony czas. W ciągu 3 dni, w zasadzie od rana do późnych godzin wieczornych, można zrobić wiele i nauczyć się bardzo dużo. Nie jest to bez znaczenia, dla osób które na co dzień mają bardzo mało czasu na doszkalanie, ponieważ codzienny biznes pochłania ich całkowicie. Listopad to jeden ze spokojniejszych miesięcy w kwiatowej branży. To w zasadzie jedyny okres, kiedy florysta może spokojnie wyrwać się z pracy na tydzień.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Dlaczego akurat tym razem Sycylia? Ubiegłoroczny pobyt w Toskanii to niezapomniane chwile, jednak listopadowa aura potrafi tam zaskoczyć. W ubiegłym roku pierwsze 3 dni, kiedy mieliśmy czas na odpoczynek i zwiedzanie, okazały się chłodne, a dopiero w drugiej połowie pobytu znacznie się ociepliło. Dlatego w tym roku szukaliśmy cieplejszego miejsca, aby przedłużyć sobie lato i dogrzać się w sycylijskim słoneczku. Te oczekiwania spełniły się w 100%.

Z jakim nastawieniem jechali na Sycylię uczestnicy warsztatów i z jakimi emocjami z nich wrócili?

Nastawienie było czuć już w rozmowach przed wyjazdem wtedy, gdy ustalaliśmy szczegóły organizacyjne: gdzie będziemy mieszkać, jak rozlokować uczestników w pokojach, co jeść, jak gotować, czym poruszać się na miejscu, jak zaplanować czas. Te wszystkie uzgodnienia przebiegły niezwykle sprawnie, co już świadczyło o bezproblemowym podejściu do tematu. Takie nastawienie zapowiadało dobrą przyjacielską atmosferę podczas pobytu.

Jako organizator wyczuwałem też duże oczekiwania dotyczące poziomu warsztatów. Tematyka ślubna, dekoracje weselne, osoba prowadząca warsztaty to przyciągnęło uwagę osób decydujących się na to szkolenie. Relacja z Toskanii podniosła bardzo wysoko porzeczkę i rozbudziła wyobraźnię. Każdy uczestnik wiedział po co przyjechał i chciał jak najwięcej skorzystać z warunków jakie stworzyliśmy na tych warsztatach.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Opinie po szkoleniu, zarówno prowadzącego jak i uczestników potwierdzają, że udało nam się z nawiązką zrealizować plan szkolenia. Praca w niesamowitych okolicznościach przyrody i architektury, tydzień wśród uśmiechniętych, pełnych pozytywnej energii ludzi, którzy szczerze kochają to co robią, pozytywne emocje, mnóstwo wiedzy, inspiracji, motywacji, to każdy uczestnik zabrał w bagażu kolejnych doświadczeń, które będą owocowały w przyszłości. Nie można wspomnieć o cudownym odpoczynki i przyjaźniach jakie zawiązały się na Sycylii.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Nie bez znaczenia jest to, że każdy z uczestników zebrał podczas sycylijskich warsztatów bogate portfolio, teraz każdy z nas będzie mógł korzystać z pięknych zdjęć jakich zebraliśmy kilka tysięcy. A przecież wiadomo, że profesjonalne portfolio to znakomity argument w rozmowach z klientami na konkurencyjnym rynku. Takie zdjęcia odpowiednio wykorzystane same przyciągną do naszych kwiaciarni i pracowni klientów, którzy oczekują ekstra dekoracji.

Po raz drugi jako wykładowca w warsztatach uczestniczył Tomasz Max
Kuczyński
.  Jak słuchacze reagują na tak
wybitną postać polskiej florystyki?

Prawdę mówiąc niewielu uczestników znało wcześniej Tomka osobiście. Trochę onieśmielały ich ostatnie sukcesy, ciągłe podróże florystyczne po całym świecie. To mogło tworzyć dystans, jednak już w pierwszym dniu po powitaniu na lotnisku i kolacji w Katanii przełamane zostały te bariery.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Tomek na pewno był i jest autorytetem florystycznym dla każdego uczestnika. A od takiego nauczyciela łatwiej przyjąć słowa krytyki i pouczenia. Max jest osobą niesamowicie uzdolniona i pełną weny twórczej. Jako nauczyciel jest szczery, zawsze gotowy do pomocy i służący radą. Potrafi zmobilizować do działania, nawet w środku nocy. Nagle pada hasło – na jutrzejszą poranną sesję przydałby się wianek i za chwilę był gotowy.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Wiadomo, że nie samą pracą człowiek żyje. Co floryści robią w czasie wolnym i w dodatku na Sycylii?

Ten wolny czas to pierwsze trzy dni pobytu, które zleciały bardzo szybko. Wtedy każdy robił co chce, a każdy chciał robić to co na bieżąco planowała grupa, choć często były to nagłe decyzje. Czyli w miłej atmosferze spędzaliśmy czas na spokojnym wspólnym śniadaniu, upajaniu się pięknem ogrodu i willi, w której mieszkaliśmy. Codziennie gdzieś wyjeżdżaliśmy z dylematem co zwiedzić, a nie było łatwe ustalenie preferencji, gdyż w okolicy było wiele magicznych miejsc wartych obejrzenia. Mieliśmy też czas na plażowanie i wygrzewanie się w słońcu.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Niestety zbyt szybko zapadał zmrok, dlatego też wycieczki kończyliśmy wieczornym zwiedzaniem miast i kolacją w jakiejś lokalnej restauracji. Po powrocie do naszego obiektu zaczynały się nocne florystów rozmowy na wiele różnych ciekawych tematów. Co jeszcze? … Na to pytanie odpowiedź zakończę amerykańskim powiedzeniem – „Co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas” ?.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Wiem, że dla Pana jako organizatora tego typu wyjazdów bardzo ważna jest atmosfera a wiem, że tym razem była wyjątkowa …

Atmosferę tworzą ludzie … uczestnicy wcześniej praktycznie się nie znali. Spotkali się na lotnisku i wspólnie polecieli na Sycylię. Przez tydzień mieszkali pod jednym dachem, wspólnie odpoczywali, gotowali, bawili się. Choć głównym celem tej podróży były warsztaty prowadzone przez Tomasza Maxa Kuczyńskiego to na miejscu okazało się, że było wiele więcej ważnych rzeczy.

Zdjęcie Bernard Łętowski

To coś więcej spowodowało, że trudno było rozstać się po powrocie na lotnisku. W zasadzie to rozstania nie było, cały czas ze sobą jesteśmy choć raczej wirtualnie. Już planujemy wspólne wyjazdy i spotkania. Każdy z uczestników podkreślał mnóstwo pozytywnych emocji jakich doświadczył podczas pobytu na Sycylii, pozostawiających fantastyczne, bardzo przyszłościowe uczucie: NIEDOSYT! Za krótko, za mało, dlaczego to tak szybko minęło? Pozostały wspomnienia, przyjaźnie, pamięć atmosfery jaką stworzyli uczestnicy. Fotograf idealnie uchwycił w kadrach te chwile. Jeszcze raz dziękujemy uczestnikom za wspólny tydzień, za współpracę, za bezproblemowość, za ciągłe uśmiechy, to była prawdziwa śmiechoterapia.

Zdjęcie Bernard Łętowski

Sprawdź gdzie jedziemy w tym roku, być może chciałbyś dołączyć?

https://www.wsparcieflorystow.pl/szkolenia/podroze-ksztalca-florystycznie/
O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski to magister ekonomii, który urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. W 1994 roku zaangażował się w biznes florystyczny, który kontynuuje do dziś. Ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, specjalizując się w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Aktualnie Grupa Florystyczna Florand, którą stworzył i zarządza skupia wiele florystycznych marek działających w różnych sektorach kwiatowego rynku. Jego szeroka wiedza z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym pozwala mu świadczyć usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej. Ponadto, dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, pisząc artykuły o biznesie florystycznym, które publikowane są na blogach wsparcieflorystow.pl i otwieramkwiaciarnie.pl oraz w czasopiśmie NDiO - Flora. https://www.florand.com.pl/nasze-marki/

Komentarze(y) 11

  1. Pingback: Tak powstaje bukiet - wsparcieflorystow.pl

  2. Pingback: Sesja na Sycylii - to naprawdę realne! Wejdź i zobacz jak się za to zabrać!

  3. Pingback: Infiorata - festiwal kwiatów w Noto - wsparcieflorystow.pl

  4. Pingback: Warsztaty florystyczne na Sycylii - dlaczego warto? | Party Flowers

  5. Drugi raz miałem szczęście dokumentować fotograficznie warsztaty organizowane przez Wsparcie Florystów i teraz, jeśli Andrzej mówi “Jedziemy”, pytam tylko o termin.
    Wspaniali ludzie, atmosfera fantastyczna i mnóstwo pracy, która jednocześnie jest wypoczynkiem, relaksem, poznawaniem ludzi, nauką i przygodą.

    Powrót z warsztatów za każdym razem wiąże się z niedosytem, ale i z nadzieją na więcej.

    1. Beniu kiedy Ty odpoczywałeś? Kiedy relaksowałeś? Przecież biegałeś za nami wciąż ? nie zdążyliśmy zjeść kolacji a tu już album ze zdjęciami z całego dnia do wglądu ? ja byłam pod wrażeniem profesjonalizmu na najwyższym poziomie. Przyzwyczajona zawsze byłam, że zdjęcia odbiera się za jakiś czas… oj długi czas ? a Ty w jednej chwili tak piękne zdjęcia nam przedstawiałeś ? czarodziej ?

  6. Ach co to był za wyjazd!!! Piękne miejsce, wspaniali ludzie?Ogromna dawka wiedzy i organizacja na najwyższym poziomie ?❤Cieszę się bardzo, że mogłam w tym uczestniczyć ❤ Andrzej super artykuł , nikt lepiej by tego nie napisał ?? Z utęsknieniem czekam na listopad ??❤

  7. Zdecydowałam się w 3 minuty, zajęłam ostatnie miejsce na liście uczestników.. Jak to powiedział Andrzej Dąbrowski “niczym puste miejsce przy stole wigilijnym”… To była najlepsza i najdłuższa wieczerza wigilijna w jakiej miałam przyjemność uczestniczyć…
    Dziękuję wszystkim za wszystko!
    W artykule sama prawda!

  8. Było fantastycznie, dokładnie tak jak opisał Marcin Wichrowski ? Wiemy na pewno, że następne warsztaty będą również udane. Nie mogę się już doczekać ?
    Dziękuje wszystkim za ten czas jak i również Wsparciu Florystów .

  9. Pięknie wrażenia i wspomnienia opisane idealnie…to były jedne z moich najlepszych wakacji w życiu. Już nie mogę się doczekać listopada ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.