Od lat absolutną gwiazdą wśród roślin balkonowych jest pelargonia. I nic dziwnego: ta kochająca słońce piękność nie tylko urzeka obfitością kwiatów i różnorodnością kształtów, ale także jest bardzo łatwa w pielęgnacji.

Pelargonia – z Przylądka Dobrej Nadziei na cały świat

Andrzej DąbrowskiPublikacje, WF Dodaj komentarz

Triumf pelargonii

Pelargonia to typowa roślina lata. Praktycznie w całej Europie i w innych częściach świata zdobi balkony, tarasy oraz kwietniki. Jest synonimem trwałości. Pochodzi z tropikalnych regionów Południowej Afryki, a dokładnie z Przylądka Dobrej Nadziei. Swoją podróż do Europy rozpoczęła w XVII wieku.

Te urocze kwiatowe zawieszki umilają zmywanie.

Te urocze kwiatowe zawieszki umilają zmywanie. Wystarczy przymocować bambusowy kijek do sufitu za pomocą linek i przywiązać do niego małe, szklane butelki. Kolorowe, cięte pelargonie dopełniają tę aranżację.

Południowa Afryka, kolebka pelargonii

W Afryce Południowej można spotkać około 250 gatunków pelargonii, z czego 50 u podnóża Góry Stołowej. Pelargonie rosną również w Australii, Nowej Zelandii, Iranie i Iraku, jednak nigdzie nie występuje tak wiele gatunków jak w Afryce. Dziko rosnące pelargonie mają niewiele wspólnego z pelargoniami dostępnymi na rynku. Niektóre gatunki, o mocno zdrewniałych pędach przybierają formę krzewów i osiągają nawet do dwóch metrów wysokości, inne o grubych, mięsistych pędach, magazynujących wodę występują głównie w gorących i nasłonecznionych miejscach. Rdzenni mieszkańcy Afryki Południowej znaleźli szerokie zastosowanie dla pelargonii. Ich olejki eteryczne stosowali jako środki lecznicze oraz składniki kosmetyków.

Kwiatowy zawrót głowy w środku miasta. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na pelargonie w klasycznych skrzyniach balkonowych czy ustawimy je na stole w donicach, każdy balkon lub taras można szybko i łatwo przekształcić w łatwy w pielęgnacji raj kwiatowy oraz miejsce relaksu. Pelargonie mają tak wiele różnych kolorów i kształtów, że nawet aranżacje ograniczone tylko do tych kwiatów nigdy się nie nudzą.

Pelargonia – z Przylądka Dobrej Nadziei do holenderskiego Leiden

Nie wiadomo dokładnie kiedy i gdzie w Europie pojawiły się pelargonie. Zachowane dokumenty dotyczące uprawy pelargonii, spisane przez ogrodnika na dworze angielskiego króla pochodzą z 1632 roku. W 1672 roku liczne gatunki dzikich pelargonii sprowadzono z Południowej Afryki do Uniwersytetu w Leiden w Holandii. W tym samym czasie Paul Hermann, niemiecki botanik i profesor nauk medycznych zbadał i opisał florę u podnóża Góry Stołowej, gdzie obok wielu gatunków roślin kwitnących odkrył pelargonie. Rośliny okazały się zadziwiająco wytrzymałe i bez problemu przetrwały długą podróż do Holandii. W rezultacie, w 1686 roku w ogrodach botanicznych w Leiden było kilkanaście różnych gatunków pelargonii.

Upcykling to najnowszy trend. Obficie kwitnące pelargonie w różnych odcieniach ustawiono w starej, rasowej walizce.

Triumf pelargonii w Europie

Wkrótce te egzotyczne piękności zaczęły pojawiać się w innych holenderskich ogrodach botanicznych. W XVIII wieku można było je podziwiać w różnych ogrodach w Europie. Zamożni mieszkańcy dostrzegli ich piękno i zaczęli uprawiać je w swoich ogrodach i szklarniach. W XIX wieku pelargonie kwitły już prawie w całej Europie w niezliczonej liczbie kolorów. W 1852 roku roślina cieszyła na tyle dużym uznaniem, że niemiecki magazyn „Gartenflora“ okrzyknął ją najmodniejszą roślinę w Niemczech. Początkowo pelargonia cieszyła się popularnością głównie w miastach. Później za sprawą bogatych mieszkańców, którzy zaczęli przewozić sadzonki pelargonii do swoich posiadłości, stała się popularna również na terenach wiejskich. Nie tylko Holendrzy stoją za sukcesem pelargonii. Brytyjscy podróżnicy również przewozili pelargonie z Południowej Afryki do Europy, a w XVIII wieku brytyjscy hodowcy zaczęli krzyżować ze sobą różne gatunki pelargonii, tworząc nowe odmiany. W XIX wieku uprawa pelargonii nie słabła. W 1826 roku weimarski „Hortus belvederanus”, almanach roślin zamieścił 352 taksony pelargonii i ich mieszańców. Oprócz angielskich i holenderskich hodowców, ważną rolę w tworzeniu szerokiej gamy odmian odegrali ogrodnicy niemieccy. W tym samym czasie, w innych zakątkach Europy pelargonia zyskiwała popularność nie tylko dzięki walorom dekoracyjnym. W połowie XIX wieku na południu Francji i Algierii była uprawiana na wielką skalę z zamiarem wykorzystania jej słodkiego zapachu w przemyśle perfumeryjnym.

Dla wszystkich, którzy pragną relaksować się wśród kolorowych kwiatów, bez konieczności poświęcania im czasu, pelargonie są idealnym wyborem.

Zielony, kwitnący taras, wysoko ponad dachami, to idealne miejsce, aby cieszyć się latem. Dla wszystkich, którzy pragną relaksować się wśród kolorowych kwiatów, bez konieczności poświęcania im czasu, pelargonie są idealnym wyborem. To bezsprzecznie numer 1 wśród roślin rabatowych i balkonowych. Są łatwe w pielęgnacji, obficie kwitną i występują w wielu różnych kolorach i wariantach siły wzrostu.

Pelargonia w skali makro

Aktualnie produkcja pelargonii odbywa się na dużą skalę. Każdego roku powstają nowe odmiany. Obecnie można wyróżnić około 500 typów, z czego jedynie 280 wywodzi się z dziko rosnących gatunków. W szklarniach w Etiopii, Kenii, Meksyku i Gwatemali w słonecznym klimacie typowym dla tych regionów rosną rośliny mateczne pelargonii. Co roku miliony sadzonek transportuje się samolotami do krajów, w których są później uprawiane pod osłonami.

Materiały źródłowe:

  1. Pelargonium for Europe
O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski to magister ekonomii, który urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. W 1994 roku zaangażował się w biznes florystyczny, który kontynuuje do dziś. Ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, specjalizując się w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Aktualnie Grupa Florystyczna Florand, którą stworzył i zarządza skupia wiele florystycznych marek działających w różnych sektorach kwiatowego rynku. Jego szeroka wiedza z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym pozwala mu świadczyć usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej. Ponadto, dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, pisząc artykuły o biznesie florystycznym, które publikowane są na blogach wsparcieflorystow.pl i otwieramkwiaciarnie.pl oraz w czasopiśmie NDiO - Flora. https://www.florand.com.pl/nasze-marki/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.