Tu piękno spotkało się z pięknem

To był wyjątkowy, inspirujący tydzień …

W naszym projekcie wyszliśmy poza potoczne znaczenie przysłowia „podróże kształcą”. Udało nam się połączyć podróż w piękne miejsce, błogi wypoczynek i warsztaty florystyczne pod okiem mistrza florystyki! Tygodniowy pobyt pod jednym dachem przebiegał w rodzinnej atmosferze. Wszyscy wspólnie gotowali, sprzątali i bawili się. Pierwsze trzy dni zwiedzaliśmy malowniczą okolicę i odpoczywaliśmy, to wszystko sprzyjało nawiązywaniu nowych florystycznych przyjaźni.

Podczas trzydniowych warsztatów uczestnicy wykonali bukiety i kompozycje w różnych stylach: klasycznie i nowocześnie. Przygotowali konstrukcje na bazie miejscowych roślin, które umożliwiły ciekawą i ekonomiczną pracę z kwiatami. Był też czas na zainspirowanie się otoczeniem, roślinnością i rozmowy o aktualnych i nadchodzących trendach. Stworzyliśmy trwałe prace wykorzystując czasem niecodzienne dodatki, sukulenty i rośliny doniczkowe. Aranżacje dopasowaliśmy do wnętrz, w których przebywaliśmy.

Popracowaliśmy nad rzeźbiarską stroną florystyki. Stworzyliśmy własne naczynia i zaskakujące formy, które połączyliśmy z elementami roślinnymi. Różne techniki plastyczne, połączenie roślin suchych, ciętych i doniczkowych przyniosły ciekawe efekty. Prowadzący warsztaty Tomasz Max Kuczyński pokazał jak czasem z niepozornych materiałów wykonać coś naprawdę niepowtarzalnego.

Warsztaty wymknęły się z pod kontroli, wszyscy chcieli więcej i więcej

Te warsztaty trwały trzy dni, zajęcia zaplanowane były od godz. 9 do godz. 15, a tak naprawdę kończyły się późnym wieczorem. Ale to już zasługa prowadzącego, jego inspirujących pomysłów i cierpliwości. Nikt nikogo nie poganiał, materiału florystycznego było w nadmiarze, w pięknej okolicy dozbieraliśmy trochę skarbów natury, ciekawe akcesoria powodowały, że chciało się tworzyć coś nowego. Te zdjęcia pokazują wszystko – nas uśmiechniętych, wyluzowanych, urocze miejsce, urozmaicone kwiaty i piękne bukiety.

Szacunek dla profesji

Bez wątpienia niespodzianką i bonusem dla uczestników warsztatów “Podróże kształcą florystycznie – Toskania 2017” było towarzystwo profesjonalnego fotografa. Planowo miał udokumentować warsztaty i prace wykonane na warsztatach, a w rzeczywistości był do dyspozycji uczestników od świtu do zmroku. Bernard wykonał fantastyczną pracę i każdy z uczestników na co dzień to podkreślał. Fajnie, że i jemu sprawiało przyjemność nasze towarzystwo, piękno kwiatów i kompozycje, które tworzyliśmy. Ciekawe słowa usłyszałem od niego pod koniec pierwszego dnia warsztatów – „Przy kolacji pierwszego dnia zobaczyłem po prostu grupę sympatycznych ludzi z różnych stron kraju. Takich zwykłych. Dopiero następnego dnia, gdy zobaczyłem ich pracę z kwiatami, ich kompozycje, znajomość rzeczy, pietyzm z jakim podchodzą do swojej pracy i pasji, zrozumiałem, że dzieje się tutaj coś szczególnego, że są tu ludzie wyjątkowi, obdarzeni unikalnym talentem. To ogromna przyjemność dokumentować to co potrafią, jak pracują i tworzą. Fantastycznie było móc w tym uczestniczyć.”

Jak tam po warsztatach i urlopie? Mam nadzieję, że odpocząłeś i trochę baterii naładowałeś…

Takie pytania często docierały do mnie po powrocie, od osób obserwujących nasze relacje z wyjazdu. Wcale się nie dziwię, bo też miałem nadzieję na dodatkowy wypoczynek, gdy wymyśliłem taką formułę warsztatów ?. Tak naprawdę to było 3 tygodnie pracy od rana do nocy, plus 2 miesiące intensywnych działań marketingowych. Ale to już było, wyjazd był fantastyczny, ekipa przednia, warsztaty inspirujące. To był bardzo przyjacielski wyjazd, byli na nim fantastyczni ludzie, bezproblemowi, pomocni, uśmiechnięci.

Było to też kolejne doświadczenie. Przy organizacji takich wyjątkowych warsztatów florystycznych ponad 1200 km od siedziby naszej firmy skorzystaliśmy z logistycznego doświadczenia hurtowni kwiatów Kwiatostan i partnerów kwiatyzholandii.pl i Barille Flowers Service. Musieliśmy mieć pewność, że kwiaty dotrą na miejsce i na czas. Tym razem w praktyce sprawdziliśmy wariant dostaw poza siedzibę naszej firmy i wyszło perfekcyjnie.

Na warsztatach florystycznych w Toskanii mieliśmy okazję testować nowe produkty marki OASIS – Black BIOLIT. Modny kolor Black kojarzy się z elegancją i minimalizmem. Czarna gąbka florystyczna otwiera florystom nowe perspektywy. Ta gąbka może być elementem dekoracyjnym, gdy nie jest całkowicie zamaskowana – kreując głębię i kontrast. Dodatkowo oszczędza się czas i materiały, o czym przekonaliśmy się w praktyce.

To już jest koniec, a w zasadzie początek

Warsztaty Podróże kształcą florystycznie w Toskanii zakończone, ale już planujemy kolejne kierunki. Człowiek całe życie się uczy … ale w takich warunkach to sama przyjemność. Zwiedzajmy wspólnie najpiękniejsze miejsca w Europie w poszukiwaniu florystycznych inspiracji.

Zdjęcia Bernard Łętowski fotopestka.pl

O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski to magister ekonomii, który urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. W 1994 roku zaangażował się w biznes florystyczny, który kontynuuje do dziś. Ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, specjalizując się w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Aktualnie Grupa Florystyczna Florand, którą stworzył i zarządza skupia wiele florystycznych marek działających w różnych sektorach kwiatowego rynku. Jego szeroka wiedza z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym pozwala mu świadczyć usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej. Ponadto, dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, pisząc artykuły o biznesie florystycznym, które publikowane są na blogach wsparcieflorystow.pl i otwieramkwiaciarnie.pl oraz w czasopiśmie NDiO - Flora. https://www.florand.com.pl/nasze-marki/