Gdzie się podziały zyski z Twojej kwiaciarni?

Andrzej DąbrowskiMedia o nas, Premium, Przedsiębiorczość, Przedsiębiorczość dla uczniów, Publikacje, Rozwój, WF, Wsparcie, Zarządzanie w kryzysie 1 Comments

Kwiaciarnia to przedsiębiorstwo jak każde inne, a nadrzędnym celem każdej firmy jest zarabianie pieniędzy. Im większe zyski tym właściciele kwiaciarni są bardziej zadowoleni. Znakomicie jeżeli udaje się ten cel ciągle osiągać. Czym jednak byłaby ta działalność gdybyśmy nie mogli związać przysłowiowego „końca z końcem”, wtedy sama pasja nie wystarczy. Niestety coraz częściej zyski maleją, często w miesiącach gdy popyt na kwiaty jest mniejszy kwiaciarnie odnotowują straty. Problem pogłębia się wtedy, gdy ten stan utrzymuje się w dłuższym okresie, kiedy właściciel nie ma już z czego dokładać do prowadzonego biznesu.

Na co dzień świadczę usługi doradcze dedykowane biznesowi kwiatowemu i mam bezpośredni kontakt z wieloma przedsiębiorcami z branży florystycznej. Często właściciele kwiaciarni zadają mi różne pytania oczekując skutecznej porady: jak radzić sobie ze spadkiem przychodów, co zrobić jeśli nowa kwiaciarnia nie przynosi planowanych zysków w początkowym okresie działalności, jak poradzić sobie z mocną konkurencją cenową sklepów dyskontowych, jak opanować rosnące koszty działalności? Nigdy nie ma uniwersalnej odpowiedzi na nurtujące pytania, gdyż każda zaistniała sytuacja to indywidualny przypadek. Często odpowiednia analiza sytuacji kwiaciarni pozwala znaleźć rozwiązanie problemu i wprowadzone zmiany pozwalają wybrnąć z kryzysowej sytuacji. Niestety nie zawsze mogę pomóc, gdyż zbyt wiele błędów popełniono w dotychczasowym działaniu i kryzysowa sytuacja w której znalazła się kwiaciarnia jest na takim etapie, że staje się nieodwracalna.

Co zrobić aby do takich sytuacji nie dopuszczać?

Kwiaciarnia to w zdecydowanej większości mikro lub małe przedsiębiorstwo. Niewielka wielkość firmy ma swoje zalety i wady. Z jednej strony łatwiej nią zarządzać gdyż właściciel działa sam lub z pomocą kilku pracowników. Zarządzanie przeważnie odbywa się intuicyjnie bez zbędnego planowania, procedur i analiz. Niestety często pojawiający się niepokojący sygnał zwiastujący kryzys jest ignorowany i nie podejmowane są żadne działania naprawcze. „Poczekam, jakoś to będzie” to częsta myśl florysty w takiej sytuacji. Jednak rzadko sam czynnik czasu przyczynia się do poprawy sytuacji, przeważnie czas w takim momencie działa na niekorzyść.

Jeżeli już zauważymy jakikolwiek problem w działalności kwiaciarni należy go jak najszybciej przeanalizować i natychmiast szukać skutecznych rozwiązań.

Jak łatwiej zapanować nad zakupami, sprzedażą, jak kontrolować sytuację finansową kwiaciarni?

Zaangażujmy do pracy maszyny. W przypadku kwiaciarni mam na myśli komputer z odpowiednim oprogramowaniem. Komputery w ostatnich latach zdecydowanie potaniały, oprogramowanie również. Zinformatyzowanie procesów zakupów i sprzedaży ułatwi nam wykonywanie analiz okresowych. Po krótkim czasie będziemy znali już nie tylko wielkość sprzedaży, koszty, zyski, ale również, w zależności od wybranego sposobu rozliczania: najlepiej sprzedawane rośliny, asortyment, który generuje nam największe zyski lub straty, w jakich godzinach klienci najchętniej odwiedzają naszą kwiaciarnię, stosowane marże w różnych grupach asortymentowych i wiele innych parametrów. Odpowiednie wykorzystanie oprogramowania pozwoli nam na przykład generować zamówienia towaru do kwiaciarni, wykorzystując dane o zakupach i sprzedaży z porównywalnych okresów w ubiegłych latach. Dokładne analizy wyników ekonomicznych pozwolą na szybkie wykrycie, zdiagnozowanie i naprawę potencjalnych zagrożeń.

Kiedy najczęściej tracimy zyski?

W większości przypadków floryści to artystyczne dusze, uwielbiające tworzyć piękne bukiety, kompozycje, dekoracje. Niestety często te same osoby mają problem z ekonomicznymi aspektami działalności kwiaciarni. Tabele finansowe, wykresy, narzut, marża, zysk netto czy brutto to pojęcia trudne i jest to zrozumiałe. Problem pojawia się wtedy gdy w kalkulacji ofert swoich usług zapominają o niektórych kosztach działalności. Wydaje im się, że wysoka marża zrekompensuje z nawiązką ponoszone koszty. Niestety marże na produkty i usługi w branży kwiatowej z roku na rok maleją.

Na jakie zagadnienia każdy florysta musi zwrócić uwagę aby działalność była dochodowa?

  • Twórz każdy bukiet, kompozycję z ołówkiem w ręku – w negocjacjach klienci przeważnie ustalają z nami budżet minimalny a my później chcemy stworzyć piękną dekorację i zawsze coś od siebie dodamy ponad ustalona kwotę;
  • Często dostarczamy bukiet pod wskazany adres, dekoracje do kościoła bądź sali weselnej. Nie zapominajmy o niczym, ustalajmy wszystkie szczegóły z zaangażowanymi osobami aby uniknąć kosztownych błędów.
  • Staramy się mieć bogaty asortyment kwiatów ciętych i roślin doniczkowych, niestety największe koszty kwiaciarnia ponosi na utracie ich świeżości co w efekcie końcowym doprowadza do wyrzucania znacznych ilości roślin do kosza. Dokładnie analizuj popyt i dopasuj do niego asortyment Twojej kwiaciarni.
  • Znajdź „złoty środek” pomiędzy bogatą ofertą a jak najmniejszą ilością niesprzedanych roślin, które szybko trąca swoja dekoracyjność.
  • Prowadź szczegółową ewidencję ubytków w asortymencie, wtedy dowiesz się jak dużo Twoich zysków wyrzucasz do kosza.
  • Zastanów się czy marża jest wystarczająca aby pokryć te straty z nawiązką.

Zastanów się jakie koszty wpływają na cenę bukietu lub dekoracji florystycznej wykonanej w Twojej kwiaciarni bądź pracowni

Pamiętaj o nich przy kalkulowaniu ofert. Przecież musiałeś:

  • Odbyć kilka kosztownych szkoleń przed rozpoczęciem i już w trakcie działalności;
  • Zrobić remont pomieszczenia aby dostosować go do wymogów branży;
  • Wyposażyć kwiaciarnię w akcesoria, narzędzia;
  • Często musisz dojechać na spotkanie z klientem, zawieść wykonane kompozycje;
  • Wcielaj się w rolę wewnętrznego audytora, który dopilnuje aby wykonywać usługi z satysfakcjonującym zyskiem.

Jak zwiększyć zyski w kwiaciarni?

POZOSTAŁA TREŚĆ
DOSTĘPNA PO ZALOGOWANIU

Andrzej Dąbrowski

Konsultant w biznesie florystycznym

Tekst powstał do artykułu w czasopiśmie “Nasz Dom i Ogród – Flora” i po korekcie ukazał się w numerze 4(71)2012.

W przypadku wykorzystania tekstów oraz fotografii uprzejmie proszę o podanie źródła – wsparcieflorystow.pl oraz o przesłanie informacji oraz linku do strony na adres: wsparcie@florand.com.pl

O Autorze

Andrzej Dąbrowski

Facebook Twitter

Andrzej Dąbrowski to magister ekonomii, który urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. W 1994 roku zaangażował się w biznes florystyczny, który kontynuuje do dziś. Ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu, specjalizując się w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Aktualnie Grupa Florystyczna Florand, którą stworzył i zarządza skupia wiele florystycznych marek działających w różnych sektorach kwiatowego rynku. Jego szeroka wiedza z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem florystycznym pozwala mu świadczyć usługi doradcze i szkoleniowe dla firm z branży kwiatowej. Ponadto, dzieli się swoją pasją i doświadczeniem, pisząc artykuły o biznesie florystycznym, które publikowane są na blogach wsparcieflorystow.pl i otwieramkwiaciarnie.pl oraz w czasopiśmie NDiO - Flora. https://www.florand.com.pl/nasze-marki/

Komentarze(y) 1

  1. Pingback: Kosztorysowanie w kwiaciarni - wsparcieflorystow.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.